poniedziałek, 6 czerwca 2011

Marie Antoinette.

Witam po dość długiej przerwie spowodowanej szkołą, ale na szczęście już niedługo wakacje, więc posty pojawiać się będą systematycznie ;)
Na zdjęciu książka "Maria Antonina" autorstwa Stefana Zweig'a. Jest to jedna z niewielu powieści biograficznych, które przeczytałam. I mówiąc szczerze jedyna, która mi się podobała. Autor bez ogródek "wyrzuca" na wierzch wszystkie brudy tej młodej władczyni. Po książkę sięgnęłam ze względu na szacunek jakim darzę Marie Antoninę. Nie chodzi tu o jej sposób rządzenia Francją, ale o jej nienaganny styl. 
Zachęcam również do obejrzenie filmu "Maria Antonina", gdzie w tytułową rolę wcieliła się Kristen Dunst. Filmowa historia jest trochę przesłodzona i do granic optymistyczna ;)  
Ściskam! <3

3 komentarze:

  1. doczekałam się w końcu notki :P

    oglądałam film i mi się podobał, mimo, że faktycznie jest przesłodzony i wydaje mi się, że nie do końca oddawał jej portret... ale sukienki miała boskie :P

    OdpowiedzUsuń
  2. podoba mi sie ten róz :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja bardzo lubię film Maria Antonina , a głownie za muzykę ;)
    Muszę sięgnąć po tą książkę , jeśli polecasz ;)

    Fajny blog - poobserwujemy się nawzajem ? :)

    OdpowiedzUsuń